środa, 20 lipca 2011

Rozdział trzydziesty siódmy.

Poczułam uderzenie, nie było ono silne, ale było, spodziewałam się czegoś mocniejszego, sekundę później nie czułam już nic, kompletne zero. Słyszałam wszystko, co było bardzo dziwne, chyba przeszłam na tamten świat? Ale nie, nie siedziałabym chyba w swoim ciele dalej, nie widząc i nie czując nic. Słyszałam męski głos, który należał do mężczyzny wieku średniego, tak przynajmniej mi się wydawało po głosie. Następnie głośne wycie ambulansu, po czym ukłucie jakby igłą i koniec, ciemność, pustka, głucha cisza, zostałam sama.
- Julka, zwariowałaś? - usłyszałam głos swojego braciszka. - Michał!? Michał! - zaczęłam krzyczeć i rozglądać się wokół, gdzie było biało, nic tylko biel. - Pomyślałaś o rodzicach? Wiesz jaki koszmar by przeżyli, gdyby i ciebie zabrakło ? - dalej słyszałam jego głosy, ale nie mogłam wyłapać skąd się biorą, jego ton roznosił się po całym... nawet nie wiem jak to nazwać, pomieszczeniu? - Wrócisz do nich i pokażesz jaka jesteś silna, masz się nimi opiekować. - mówił już malejącym powoli tonem. - A Kamila... źle osądziłaś. - to co usłyszałam na końcu. Chwilę później ponownie zobaczyłam ciemność, ale jednak coś się zmieniło... Dźwięk powrócił, znowu słyszałam wszystko jak należy. Z prawej strony mojego łóżka słyszałam ciche szlochy, a nawet więcej niż jednej osoby. Z lewej zaś, czułam czyjąś osobę, ale siedziała cicho, nie mogłam wyłapać kto mógłby to być. Powróciłam do strony prawej, gdzie szlochy nasilały się, tak, wyłapałam, że to mama z babcią. Chciałam powiedzieć, krzyknąć, że żyję, że słyszę ich, ale nie mogłam, nie mogłam nic powiedzieć, jakby ktoś nakleił mi plaster na usta, tak. A jeśli to koniec? Jeśli nic już nie poczuję? Jeśli odłączą mnie od aparatury? - pytania, które chodziły mi po głowie. Bałam się, teraz, kiedy było po próbie samobójstwa wystraszyłam się, że może mnie zabraknąć,a jeszcze te głosy Michała... Z tej bezsilności nie wiedzieć kiedy, zasnęłam.
- Julia, Julia, powiedz, że mnie słyszysz... Proszę.. - usłyszałam głos, którego za nic bym nie zapomniała, głos Kamila, na którego byłam wściekła, przez którego to wszystko się działo, a jeśli to naprawdę pomyłka? Jeśli pomyliłam się i z tej całej presji, że jest z jakąś kobietą, pomyliłam jego głos? - zaczęłam się zastanawiać. A tymczasem czucie powróciło, w tamtej chwili właśnie poczułam silne  kłucie w głowę, które nasilało się coraz bardziej. Moją dłoń była ściskana przez jakieś męskie ręce, i przyłożona do czyjejś twarzy, która biła ciepłem. Następnie rozjaśniło się, cała czerń odeszła, a teraz przez zamknięte powieki widziałam światło dzienne. Spróbowałam otworzyć oczy, ale na nic, nie mogłam. Próba otwierania oczu wyszła dopiero za trzecim razem, ale żałowałam, że to zrobiłam, ponieważ ból nasilał się i nasilał, nie myśląc o tym, że ma przestać, wręcz przeciwnie. Obraz wyostrzał się z każdą sekundą, w końcu widząc wszystko, rozejrzałam się obojętnie po sali. Nikogo nie było, prócz Kamila. Ściskał moją dłoń, przyciągając ją do twarzy, a przy tym z jego oczu leciały łzy, dopiero teraz czułam mokro na dłoni. Ból ustawał, w końcu... Ile tak leżałam? - pytanie, które nasunęło mi się pierwsze na myśl. Gdzie reszta? I dlaczego on ściska moją dłoń? - zapytałam samą siebie w myśli, pomimo słów Michała, ja wiedziałam lepiej, zdradził mnie, nie wiadomo co wyprawiał z tą dziewczyną, a teraz jak gdyby nigdy nic trzyma mnie za rękę. Poruszyłam palcami, poczuł to. Podniósł szybko głowę ocierając łzy, patrzył na mnie, a łzy nasuwały mu się coraz szybciej. - Nienawidzę cię... - wyszeptałam, co sprawiło mi ogromny ból. - A ja Cię kocham i nic nie wychodzi na to, żebym przestał. - powiedział stanowczym głosem. - Jednak będziesz musiał, a teraz proszę, zawołaj lekarza, a później... - wyszeptałam cicho, po czym dodałam, łapiąc pojedynczą ilość łez w usta. - A później odejdź... - odwróciłam głowę wyrywając lekko swoją rękę. Nie odezwał się, nie protestował, nacisnął czerwony guzik, który miał zaalarmować lekarza, że się obudziłam, złapał za swoją kurtkę, spojrzał na mnie po raz ostatni ze łzami w oczach i wyszedł. Z oczu leciały ciurkiem łzy, mocząc przy tym poduszkę. Usłyszałam ponowne otwieranie drzwi, mając nadzieję, że jednak wrócił, mimowolnie uśmiechnęłam się. Uśmiech zgasł, kiedy zobaczyłam w nich lekarza...

krótki, tak wiem, ale nie mam zbytnio czasu, 
a obiecałam paru osobom dodać przed wyjazdem,
lepsze to niż czekać do 1 sierpnia, prawda?
więc upragnione wakacje czas zacząć,
kolejna notka w sierpniu, kochani<3 
( jeśli tylko będzie tam internet, postaram się coś dodać )
przypominam o 'topliscie' z prawej strony bloga.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystko :))

41 komentarzy:

  1. Umrę do Sierpniaa .! Ale mam nadzieję że wakacje przyniosą Ci jeszcze ciekawsze pomysły . chociaż i tak jest zajebiście <3

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest genialne < 3
    No jakoś do sierpnia wytrzymam, chyba ;d
    Czekam na wyjaśnienie sprawy i kolejne zajebiste pomysły ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Cię dziewczyno ; ***
    No i napisałaś jednak ;) Miło, miło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku no świetny jest ... Oczywiście jak przy każdym ostatnim rozdziale miałam łzy w oczach ... Mam nadzieję , że będą razem ; ))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezu! to było świetne, masakra, miałam dreszcze! chcę więcej, więcej, więcej <3 chyba najlepszy rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz talent po prostu ! Świetny rozdział . ;DD
    Tylko proszę Cię . Niech oni będą razem .;((
    Bo ja nie przeżyję jak nie będą razem ! Będę miała takiego doła,że Hoho ! ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też umrę do sierpnia :c
    nie mogę doczekać się co dalej . ! < 333

    OdpowiedzUsuń
  8. jeeeej . ; o
    cudowny ! ♥♥♥
    nie wytrzymamy do sierpnia, ej ! : <
    kocham tego bloga . ! <3333333
    udanych wakacji ; *

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej. Po raz kolejny po przeczytaniu nowego rozdziału mnie zatkało. Masz wyobraźnię i talent.
    Też nie wytrzymam do sierpnia. ; D
    Ale udanych wakacji. !; *

    OdpowiedzUsuń
  10. Zmieniła bym wiele detali , mogłoby być lepiej :)
    ale nie jest fatalnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. genialne : *
    nie wiem jak wytrzymam do sierpnia no ale czekam na następny oczywiście <3
    udanych wakacji :*

    OdpowiedzUsuń
  12. świetnie:* czekam do sierpnia! jeśli masz ochotę zapraszam do mnie i zachęcam do obserwacji;**
    http://www.hannnahann.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialne ;p Czekam na kolejny ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie moge się doczekać sierpnia , kocham cię <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej ; )

    Dziekuje za nominację, ale nie bedę pisała juz swojego bloga ; )

    Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
  16. Wracaj no, pragnę czytać kolejne rozdziały! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. superr ! ;d obserwujee ; D
    i zapraszam do mnie;)
    http://klaudiafashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ejj...no ! Ja tęsknie za tymi rozdziałami , za Julią , za Kamilem i innymi bohaterami - czyli za Tobą.; *
    Jak wrócisz pisz następny rozdział bo czekam . ;]

    OdpowiedzUsuń
  19. jesteś nieziemska ! ;*
    http://loovya.blogspot.com/ , dopiero zaczynam xd sorki za spam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy następny? ;>
    Świeetne ;D < 3

    OdpowiedzUsuń
  21. Czekam na następny :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ej ! Kiedy następny będzie ? ;))
    Dawaj szybko ! ;p
    Świetny blog ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Czekam, czekam i ciągle czekam i nie ma następnego :((
    Kiedy będzie kolejny ? ;))

    OdpowiedzUsuń
  24. Ile mamy jeszcze czekać ??? :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Ej ej!! My tu z niecierpliwosci czekamy na nastepny: PP

    OdpowiedzUsuń
  26. kiedy napiszesz kolejny rozdział.?
    zajebisty blog ;* .!
    nie mogę się doczekac dalszych losów bohaterów... ;).

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeeeju. Śliczne.. W kilka godzin przeczytałam wszystko i od dwudziestu dni codziennie sprawdzam czy może nie dodałaś kolejnej części..
    Ogromny talent, obyś go dalej rozwijała..
    Pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  28. genialne ;d
    zapraszam do mnie http://nastolatki-w-wielkim-swiecie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie doczekamy się chyba :-(

    OdpowiedzUsuń
  30. cudowny blog ;dd
    czekam na nn ;dd

    OdpowiedzUsuń
  31. czekamyyyy na następny rozdział . : *

    OdpowiedzUsuń
  32. gdzie zniknęłaś ? ;(

    OdpowiedzUsuń
  33. mam nadzieję że nie zrezygnowała z bloga ;(((((


    wracaj, wracaj szybciutko :*!

    OdpowiedzUsuń
  34. kiedy będą kolejne rozdziały.?
    świetny blog i b.fajnie piszesz ;D

    OdpowiedzUsuń
  35. amy wrzesien i jeszcze nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  36. co się stało że już nie piszesz ; < ?

    OdpowiedzUsuń